Niedawno informowałem o nabyciu nieruchomości gruntowej. W tym celu udałem się specjalnie do Olsztyna by podpisać akt notarialny  i stać się formalnie właścicielem działki na Mazurach o powierzchni 3024 m2. Ile to kosztuje i dlaczego tak mało ? Jak są zalety takiego sposoby finansowania ?

Gdy słyszymy „działka”, myślimy zwykle „gotówka”. Raczej nie spotyka się na rynku kredytów na nieruchomości gruntowe, o ile nie jest ona powiązana z budowlą na niej stojącą. A jak niektórzy mawiają „na ziemi nie można stracić”. W okresie kilkunastu lat – zdecydowanie. Mieszkania można dobudować, powierzchnia ziemii jest stała choćby nie wiem jak kto się starał. Stąd w ostatnich latach, zwłaszcza od wejścia Polski do Unii Europejskiej co potencjalnie daje możliwość nabywania jej przez obywateli Unii, ceny nieruchomości poszybowały w górę. I mowa tu o wzrostach przynajmniej  kilkukrotnych, co pokazuje poniższa grafika.

z17227291Q,SREDNIE-CENY-GRUNTOW

W tym samym czasie ceny mieszkań ulegały znacznym wahaniom, zarówno w górę jak i w dół, co można było odczuć zwłaszcza w czasie ostatniego kryzysu finansowego. Wzrosły od 2004 roku do 2007 roku, czasami nawet dwukrotnie, jednak po spadkach do dziś średnie ceny transakcyjne mieszkań są mniej więcej na poziomie cen z 2007 roku lub nawet poniżej.

W 2008 roku za pieniądze zarobione w wakacje nabyłem taką niewielką, 800-metrową działkę w Borach Tucholskich. Trudno jednak odnieść mi się osobiście do wzrostów cen gruntów, gdyż dopiero niedawno ta nieruchomość po uregulowaniu prawnym została wystawiona na sprzedaż za 2-krotnie wyższą cenę niż cena zakupu. Jest to jednak działka nietypowa, położona głęboko w Borach, raczej bez możliwości stałej zabudowy, choć jest sklasyfikowana jako rolna nie nadaje się także zbytnio na uprawę rolną, a co za tym idzie – sprzedaż takiego gruntu zapewne potrwa dłużej.
20141027_155153

Niedawno w mediach słychać było o zmianach w prawie dotyczących zasad nabywania i sprzedawania gruntów. Chodzi o chęć ograniczenia kupna wielkich powierzchni rolnych przez zagraniczne fundusze, dla których od 1 maja 2016 byłoby to możliwe na takich samych zasadach jak obywatelom Polski. Zapewne wpływa to na pogorszenie elastyczności rynku i na pewien czas zatrzyma lub zwolni wzrost cen nieruchomości rolnych, jednocześnie wpłynie na wzrost cen gruntów budowlanych których ustawa nie dotyka. Jednak skoro inwestycje w grunty to perspektywa raczej kilkunastu lat – uważam, że takimi zawirowaniami w prawie nie ma co za bardzo się przejmować. Rządy przychodzą i odchodzą, ustawa raz są takie raz takie, pewnie za parę lat znów prawo zostanie zmienione, ale jedno jest pewne. Jak nic nie zrobisz, nic nie będziesz miał i na wzroście na pewno nie zyskasz. Stąd warto mimo wszystko choć część środków przeznaczyć na inwestycje w grunty by za lata móc na tym dobrze zarobić.

Jak tu jednak inwestować w działki skoro ciężko dostać na takie coś kredyt ? Sposobów jest kilka. Jednym z nich jest możliwość kupna ratalnego.  Możesz to zrobić albo osobiście albo przez pośrednika. Jeśli chcesz kupić na raty osobiście – nikt przecież nie każe kupując nieruchomość płacić całej kwoty od razu. Jeśli jesteś dobrym negocjatorem i trafisz na osobę która nie potrzebuje pilnie całej kwoty ze sprzedaży gruntu, a chce po prostu mieć zapewnione środki na życie – dogadujesz się ze sprzedającym że będziesz płacił tej osobie cenę sprzedaży np. przez następne 2, 5 czy nawet 10 lat w stałych ratach. Zabezpieczeniem dla sprzedającego jest odzyskanie własności gruntu w przypadku nieopłacenia ustalonej ilości rat, a motywatorem – wyższa cena sprzedaży. Kupując na raty niejako oszczędzasz – 5-10% rocznie. I tymi oszczędnościami dzielisz się ze sprzedającym oferując mu np 30% wyższą cenę w zamian za to że będziesz płacił raty przez 5 lat. Choć nie każdy sprzedający się na to zgodzi, prawdopodobnie nawet mniejszość, jest to bardzo ciekawa i korzystna dla kupującego opcja.

Jeśli uważasz, że nie znajdziesz takiego sprzedającego lub z jakiegoś powodu nie czujesz tego sposobu – jest prostsza droga by płacąc kilkaset złotych stać się właścicielem nieruchomości. Zwrócić się do firmy która z zasady sprzedaje w ten sposób grunty. Innowacja i wygoda polega na tym, że mamy tu do czynienia z wieloma transakcjami o takim charakterze więc nie musimy nikogo prosić o rozłożenie na raty a dostajemy je podane na tacy. SPRZEDAŻ NA RATY TO Z GÓRY ZAŁOŻONY MODEL BIZNESOWY !

waagrofortis

Już za zaledwie 300zł miesięcznie, czyli kwotę na którą stać każdego, możemy nabyć nieruchomość na pięknych terenach Warmii w okolicach Olsztyna. Program nazywa się „Agrofortis” i daje kilka możliwości finansowania zakupu działek, a także wybór spośród kilku lokalizacji. Działki mają ok 3,000 m2 powierzchni. Są to działki rolne położone w sąsiedztwie jezior i głównych szlaków komunikacyjnych, w kompleksach wielu działek co w połączeniu z różnymi działaniami promocyjnymi wpływa na szybszy wzrost wartości nieruchomości niż kupiona pojedyncza działka.

Jak to działa ? Duży inwestor kupił znaczne połacie ziemi rolnej w okolicach Olsztyna, setki hektarów uzyskając dzięki wolumenowi niskie ceny. Ziemie te zostały podzielone na działki po minimum 30 arów, tj. 3,000 m2. Sporządzono mapy terenów. Dla każdej działki została założona osobna księga wieczysta. Normalnie czeka się ileś lat na sprzyjającą koniunkturę lub przekształca przeznaczenie terenu sprzedając potem uzbrojony z zyskiem. Trwa to jednak lata. A tu inwestor, by zwiększyć grono potencjalnych klientów oraz mieć choć niewielkie przepływy gotówki od początku, umożliwia ich nabycie już od 300zł w formie miesięcznych rat. Można też płacić np. 600zł miesięcznie by szybciej spłacić jej cenę lub jak ktoś woli – po prostu zapłacić gotówką całą cenę, albo od razu albo w dowolnym momencie.

Jaki jest inny plus takiego programu ? Wkładając w działkę tylko nieznaczny procent, nabywca ma prawo sprzedać swoją działkę innej osobie inwestorowi oddając przez cały czas jedynie początkową wartość z umowy. I np. gdy cena działki wzrośnie po 2 latach 10% przy cenie np. 100,000 zł, zarobimy 10,000zł mimo że włożyliśmy ledwie 7200zł. Czyli ponad 100% zysku. Oczywiście nikt tu nie gwarantuje, że ceny gruntów będą nadal rosły w takim tempie, ale jeśli tak będzie – cały zysk jest nasz. Korzystamy tu z mechanizmu tzw. dźwigni finansowej. Wpłacamy kilka tysięcy rocznie a nasze zyski mogą wynieść już w parę lat po sprzedaniu kilkanaście tysięcy złotych, mimo, że opłaciliśmy ledwie cząstkę ceny działki w momencie jej zakupu. Zwłaszcza, że nie ma tu czegoś takiego jak wkład własny – po prostu od pierwszego dnia płacimy 300zł miesięcznie.

 

Dźwignia finansowa w programie Agrofortis
Dźwignia finansowa w programie Agrofortis

Jak mawia poczciwy Warren Buffet, od lat znajdujący się w czołówce globalnych miliarderów – „nigdy nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka„. 300zł to nie jest kwota która kogokolwiek zwali z nóg, a jest ciekawą formą inwestycji będącej alternatywą dla prawie już na 0 oprocentowanych lokat i innych produktów oszczędnościowych w tradycyjnych bankach.

Jeśli zainteresowała Cię taka forma inwestycji bądź chciałbyś także zacząć za takie kwoty zacząć inwestować w nieruchomości – zapraszam na stronę internetową TREENEO lub na poniższy baner oraz do zadawania pytań.

baner-treeneo